Art. 90. Kto, w przypadkach określonych w art. 48, art. 49b, art. 50 ust. 1 pkt 1 lub art. 50 ust. 1 pkt 2, wykonuje roboty budowlane,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Kiepski przepis, przez odesłania do licznych a obszernych przepisów mało czytelny. I co ważne, już nieobowiązujący (uchylono go 19 września 2020 r. ustawą o zmianie ustawy - Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw). Co wcale nie oznacza, że można w tym miejscu przerwać lekturę i spać spokojnie. Generalnie bowiem te same czynności są nadal karalne, acz z innego przepisu i zdecydowanie łagodniej. Proponuję zatem mimo wszystko zapoznać się z poniższymi uwagami, a potem przejść do art. 93 pkt 13 Prawa budowlanego.
Zagrożenie ustawowe w przedziale do 2 lat pozbawienia wolności plasuje to przestępstwo w tej samej grupie co prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (art. 178a Kodeksu karnego), grożenie innej osobie (art. 190 Kodeksu karnego) czy uporczywe naruszanie praw pracowniczych (art. 218 Kodeksu karnego). Kodeks karny przewiduje za nie bowiem taką samą karę.
Zapoznanie się na podstawie art. 90 Prawa budowlanego z organizacją zakładu karnego to ostateczność. Jeżeli bowiem ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, a przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat, sąd orzeka karę pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy inna kara lub środek karny nie może spełnić celów kary.
Niejakiej ekwilibrystyki wymaga zdefiniowanie pojęcia "przypadek określony w art. 48". Tam bowiem mowa zarówno o samowoli budowlanej, jak i np. o jej przewidzianej prawem rozbiórce. Trudno chyba przyjąć, że ta ostatnia - było nie było mieszcząca się w pojęciu "roboty budowlane" - miała grozić wykonującemu je więzieniem. Więcej w komentarzu do art. 48 Prawa budowlanego (samowola budowlana i jej legalizacja).
Podobnie rzecz ma się w "przypadku określonym w art. 49b". Tyle tylko że tam chodzi o obiekty budowlane nie wymagające pozwolenia na budowę, a jedynie zgłoszenia.
"Przypadek określony w art. 50 ust. 1 pkt 1" to prowadzenie robót budowlanych, mimo że zostały wstrzymane przez organ nadzoru budowlanego wskutek wykonywania ich bez wymaganego pozwolenia na budowę albo zgłoszenia.
"Przypadek określony w art. 50 ust. 1 pkt 2" to prowadzenie robót budowlanych, mimo że zostały wstrzymane przez organ nadzoru budowlanego wskutek wykonywania ich w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi lub mienia bądź zagrożenie środowiska.
Przez "roboty budowlane" należy rozumieć budowę, a także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego (por. komentarz do art. 3 pkt 7 Prawa budowlanego).
Decyzję wolno kwestionować w drodze odwołania. Po wyczerpaniu administracyjnego toku instancji można jeszcze wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego, zaś od jego wyroku służy jeszcze skarga kasacyjna, względnie skarga o stwierdzenie niezgodności tego orzeczenia z prawem (art. 285a ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi). [komentarz dodano 16 października 2020 r.]