Jazda bez biletu - art. 121 Kodeksu wykroczeń

Spis treści

Art. 121. § 1. Kto, pomimo nieuiszczenia dwukrotnie nałożonej na niego kary pieniężnej określonej w taryfie, po raz trzeci w ciągu roku bez zamiaru uiszczenia należności wyłudza przejazd koleją lub innym środkiem lokomocji,

podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zamiaru uiszczenia należności wyłudza pożywienie lub napój w zakładzie żywienia zbiorowego, przejazd środkiem lokomocji należącym do przedsiębiorstwa niedysponującego karami pieniężnymi określonymi w taryfie, wstęp na imprezę artystyczną, rozrywkową lub sportową, działanie automatu lub inne podobne świadczenie, o którym wie, że jest płatne.

§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 2 można orzec obowiązek zapłaty równowartości wyłudzonego mienia.

KOMENTARZ

[Zastrzeżenie]

Tekst jednolity ustawy - Kodeks wykroczeń można znaleźć tutaj.

Kara aresztu trwa najkrócej 5, najdłużej 30 dni. Kara ograniczenia wolności polega na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w odpowiednim zakładzie pracy, placówce służby zdrowia, opieki społecznej, organizacji lub instytucji niosącej pomoc charytatywną lub na rzecz społeczności lokalnej i trwa miesiąc. Karę grzywny wymierza się w wysokości do 5000 złotych.

Że art. 121 Kw nie jest przepisem martwym miała okazję przekonać się pani Agata, którą stołeczni kontrolerzy capnęli kilkakrotnie w tramwaju linii 33. Jak można wyczytać w internecie, śpieszyła się do pracy i nie skasowała biletu. ZTM zawiadomił Policję, ta skierowała do sądu wniosek o ukaranie, sąd pod nieobecność obwinionej przybił karę. Korespondencja krążyła w swego rodzaju pustym obiegu, bo główna zainteresowana, jak wielu przybywających do Warszawy za pracą, nie zameldowała się tu. Można domyślać się, że listy szły na stary adres i wracały z adnotacją "zwrot nie podjęto w terminie". A sądy bardzo chętnie korzystają z cudownego wynalazku naszego systemu prawnego zwanego fikcją doręczenia. Pani Agata nie stawiła się na prace społeczne, wobec czego sąd zamienił jej karę na areszt. Wydany został list gończy, a po jakimś czasie do drzwi zapukali dwaj panowie z pobliskiego komisariatu. I zapraszamy na Rakowiecką. Jeśli wierzyć TVN (wiem, że nie wszyscy wierzą ;-)) it really happened. Kto ma wątpliwości, niech wrzuci w wyszukiwarkę "jazda na gapę kodeks wykroczeń".

W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie za jazdę bez biletu można - biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu lub właściwości i warunki osobiste sprawcy - zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary albo odstąpić od jej wymierzenia.

ZATARCIE UKARANIA: Ukaranie uważa się za niebyłe po upływie 2 lat od wykonania, darowania lub przedawnienia wykonania kary. Ale uwaga: Jeżeli ukarany przed upływem tego okresu popełnił nowe wykroczenie, za które wymierzono mu karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny, ukaranie za oba wykroczenia uważa się za niebyłe po upływie 2 lat od wykonania, darowania albo od przedawnienia wykonania kary za nowe wykroczenie. [komentarz dodano 5 września 2018 r.]

Pytania?