Komentarz do art. 176 Kc (doliczenie czasu przy zasiedzeniu)

Spis treści

Art. 176. § 1. Jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści.

§ 2. Przepisy powyższe stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy obecny posiadacz jest spadkobiercą poprzedniego posiadacza.

[Zastrzeżenie]

Art. 176, którego dotyczy komentarz, to przepis o kluczowym znaczeniu w sytuacjach takich jak spadkobranie. Sprawy zasiedzeniowe z istoty swej wiążą się z upływem dłuższego czasu (przypomnijmy, że zgodnie z art. 172 Kodeksu cywilnego do zasiedzenia wymagane jest samoistne posiadanie przez 20 albo nawet 30 lat). Nieuniknione jest więc, że okresy posiadania w praktyce trzeba niejednokrotnie sumować (przykład: 6 lat posiadania przez dziadka, 12 lat posiadania przez jego córkę jedynaczkę i 4 lata posiadania przez jego wnuka). Bez art. 176 K.c. nie byłoby po temu podstawy prawnej.

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, iż jeżeli zasiedzenie na rzecz poprzedniego posiadacza już nastąpiło, nie można - w celu stwierdzenia zasiedzenia - doliczać jego posiadania do posiadania osoby, na rzecz której poprzedni posiadacz przeniósł swoje posiadanie. Innymi słowy, jeśliby zmodyfikować powyższy przykład tak, że dziadek, nabywszy posiadanie w dobrej wierze, posiadał potem przez lat 6, jego córka zaś - przez 15, to nieruchomość przez zasiedzenie nabyłaby właśnie ona, a nie dopiero jej syn.

Sąd Najwyższy stwierdził też, że nabycie prawa własności w drodze zasiedzenia następuje z mocy samego prawa w chwili, kiedy spełnione zostały wszystkie wymagane przesłanki, tj. z upływem ostatniego dnia zasiedzenia (...) Z zasady tej wypływa nieodparty wniosek, że zasiedzenie następuje na rzecz osoby, która w chwili upływu ostatniego dnia terminu zasiedzenia jest posiadaczem nieruchomości pod tytułem właściciela. Jeżeli posiadacz, który stał się właścicielem nieruchomości w wyniku zasiedzenia, w drodze nieformalnej umowy zbycia przeniesie posiadanie na inną osobę, to ta ostatnia nie może domagać się stwierdzenia, że ona - po doliczeniu posiadania swego poprzednika - nabyła własność danej nieruchomości przez zasiedzenie, chyba że od daty objęcia nieruchomości w posiadanie przez wnioskodawcę upłynął okres wymagany przez ustawę do zasiedzenia. Niedopuszczalność stwierdzenia zasiedzenia w sytuacji wyżej opisanej (z zastrzeżeniem końcowego wyjątku) wynika stąd, że przepis art. 57 § 1 pr. rzecz. (obecnie art. 176 § 1 kc) ma zastosowanie tylko wówczas, gdy przeniesienie posiadania nastąpiło "podczas biegu zasiedzenia". Skoro więc zasiedzenie nastąpiło już na rzecz poprzedniego posiadacza, to jego wcześniejsze posiadanie nie może być doliczone do posiadania osoby, na rzecz której odstąpił on później posiadanie danej nieruchomości. Zajęcie odmiennego stanowiska doprowadziłoby w konsekwencji do usankcjonowania nieformalnego obrotu nieruchomościami, albowiem umożliwiłoby stwierdzenie zasiedzenia na rzecz każdego posiadacza, nawet takiego, który posiadał nieruchomość od kilku zaledwie miesięcy lub nawet dni, co byłoby wyraźnym obejściem przepisów o obligatoryjnej formie aktu notarialnego co do umów o przeniesienie własności nieruchomości (art. 46 pr. rzecz., art. 158 kc). [komentarz dodano 7 marca 2017 r.]

Pytania?