25 Pułk Ułanów Wielkopolskich

Poniżej fotografia związana z historią Pułku. Mam nadzieję, że dzięki Państwa pomocy zdjęć i wspomnień z czasem będzie przybywać.

25 pułk ułanów, Prużana 1934 r.

Fotografia ze zbiorów prywatnych, format 114 x 70 mm. Na odwrocie odręczny podpis ołówkiem: 25 p. ulanów Prużana 1934 r. Co tak naprawdę dzieje się na tym zdjęciu? Wygląda na scenę wręczania jakichś nagród, ale czy na pewno? Nie widać tu żadnych odznak, pucharów itp. przedmiotów. Ostatnie przygotowania do gonitwy pułkowej? Na pierwszym od lewej wierzchowcu jeźdźca nie ma, w przeciwieństwie do pozostałych rumaków stoi on chyba już za ogrodzeniem, którego niewielkie fragmenty przebijają się między wojskowymi. Za koniem chorągiew, może czytelnik wie, co na niej wyhaftowano albo czy to sztandar pułku. Dlaczego znajdujący się na pierwszym planie oficer trzyma konia za uprząż? Poprawia jakieś dostrzeżone w ostatniej chwili niedociągnięcia? Co próbuje uczynić pochylający się ułan? Ewidentnie trzyma coś w prawej dłoni, ale co? Jednak nagrodę? Może więc do uprzęży też przypinana jest właśnie jakaś odznaka, a widoczne w lewym rogu plecy w mundurze dowodzą, że ich właściciel odwrócił się akurat, aby sięgnąć po kolejną, która zostanie przyznana zdobywcy drugiego miejsca? Znakomite spostrzeżenia na ten temat otrzymałem od Stowarzyszenia Roztoczańska Konna Straż Ochrony Przyrody im. 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich. Oto co na temat siedzących na koniach kaprala i plutonowego, a także samej sceny przekazał mi należący do tej organizacji znawca problematyki: Niestety w większości źródeł ciężko jest znaleźć cokolwiek nt. stanu osobowego korpusu szeregowych i podoficerów, dlatego nie jestem w stanie zidentyfikować tych ułanów. Oficer prawdopodobnie przypina na ogłowie tzw. flots, czyli kotylion, który dostaje zwycięski koń np. na zawodach czy w gonitwach. Sądząc po obecności generała po lewej (charakterystyczny wężyk generalski na otoku rogatywki) musiała to być impreza wysokiej rangi, dlatego tym bardziej dziwny jest zapis, jakoby odbyła się ona w Prużanie. Jednak we wszelakich zawodach, gonitwach (np. biegu św. Huberta) i innych, startowali oficerowie, dlatego też nie spotkałem się z imprezami dla podoficerów i szeregowych. Czyli pytań wciąż więcej niż odpowiedzi. Gdyby ktoś z Państwa rozpoznał osoby ze zdjęcia albo potrafił coś dodać na temat uwiecznionej sceny, zachęcam do kontaktu.

Kazimierz Pijewski i Józef Pacholczyk - zdjęcie portretowe

Fotografia ze zbiorów Pana Kazimierza Pijewskiego, któremu bardzo dziękuję za ich udostępnienie. Zdjęcia splatają się z losami jego dziadka, również Kazimierza, służącego w 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich. Kazimierz Pijewski z lewej, z prawej jego szwagier Józef Pacholczyk. Nad prawą kieszenią tego drugiego przypięta odznaka grudziądzkiego Centrum Wyszkolenia Kawalerii, na lewej natomiast widać odznakę pułkową. Obaj żołnierze w stopniu plutonowego.

Rekrut Kazimierz Pijewski - fotografia z 1926 r.

Źródło jak wyżej. Na fotografii Kazimierz Pijewski uwieczniony jako rekrut w 1926 r.

25 Pułk Ułanów - święto pułkowe

Źródło jak wyżej. Uroczystość z okazji święta pułkowego. Wszyscy poważni, jak to do ustawianej fotografii, umundurowanie bez zarzutu. Trzeci od prawej w dolnym rzędzie siedzi Józef Pacholczyk, czwarty - Kazimierz Pijewski. Zdjęcie nie jest opatrzone datą, ale sądząc choćby po wiszącym na ścianie wizerunku prezydenta Wojciechowskiego musiało zostać wykonane jeszcze przed przewrotem majowym.

I ciekawa informacja, którą swego przekazał mi Pan Jerzy Ćwikliński, kwestionując jednocześnie moje domysły co do daty fotografii. Jego zdaniem zdjęcie wykonano w 1935 r., a uwieczniono na nim pożegnanie st. wachm. Marcina Bekasiaka w związku z odejściem jego na emeryturę. Obok żegnanego siedzi płk. Witold Morawski (dowódca pułku w latach 1932-1937).

Z kolei Pan Zbigniew Kulej napisał do mnie latem 2019 r. tak: Na zdjęciu rozpoznałem mojego dziadka wachmistrza Wawrzyńca Ślązaka, rusznikarza w szwadronie ckm 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich, we wrześniu 1939 r. w stopniu st. wachmistrza. Biorąc pod uwagę przebieg służby mojego dziadka, zdjęcie musiało być zrobione po przewrocie majowym. Mógł to być rok 1935. Jeśli na zdjęciu jest jako dowódca Witold Morawski, to na stopień pułkownika został awansowany z dniem 01.01.1935r.

25 Pułk Ułanów - fotografia ustawiana

Źródło jak wyżej, zdjęcie z 1928 r. Kazimierz Pijewski stoi z lewej, Józef Pacholczyk - z prawej. Umieszczając tu zdjęcie pisałem, że pozostałych osób nie jesteśmy w stanie zidentyfikować, stąd tradycyjnie prośba o pomoc do Państwa. Apel nie okazał się daremny. Pod koniec 2017 r. skontaktował się ze mną Pan Tomasz Pacholczyk, wnuk uwiecznionego na zdjęciu Józefa. W siedzącym po prawej stronie rozpoznał on wachmistrza Franciszka Pabicha.

Ułani przy koniach

Zdjęcie ze zbiorów Pani Danuty Gościńskiej, przedstawia orkiestrę 25 Pułku, w której na tubie grał jej przybrany dziadek Władysław Arendt. Był drugim mężem babci właścicielki (pierwszy został zmordowany przez NKWD w Twerze), na fotografii stoi w górnym rzędzie po prawej stronie.

Józef Pacholczyk - zdjęcie portretowe z 1930 r.

Fotografia ze zbiorów Pana Kazimierza Pijewskiego. Na zdjęciu Józef Pacholczyk w 1930 r.

Ułani przy koniach

Zdjęcie udostępnione mi przez Pana Tomasza Pacholczyka. Leżący ułan to jego dziadek Józef Pacholczyk. We wrześniu 1939 r. miał stopień wachmistrza i był zastępcą dowódcy 2 plutonu w 4 szwadronie 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich. Czy patrząc na zdjęcie Państwu też przypomina się niezapomniana lektura pewnej książki Józefa Mackiewicza? ;)

Ułani przy koniach

Źródło jak wyżej. Józef Pacholczyk stoi, drugi ułan nierozpoznany. Wedle informacji posiadanych przez Pana Tomasza Pacholczyka jego dziadek dostał się do niewoli niemieckiej, a w 1940 r. został rozstrzelany w lesie (nie wiadomo gdzie) wraz z innymi więźniami. Pewien leśnik widział, gdzie to się stało. W trakcie ekshumacji przy zwłokach odnaleziono dokumenty, które umożliwiły identyfikację. Zwłoki zostały przeniesione na jeden z sochaczewskich cmentarzy i tam spoczęły.

Polscy żołnierze w niewoli niemieckiej (1940 r.)

Fotografia ze zbiorów Pana Kazimierza Pijewskiego. Fotografia przedstawia polskich jeńców w Niemczech w 1940 r. Pierwszy z lewej Kazimierz Pijewski. Będę wdzięczny za pomoc w zidentyfikowaniu pozostałych żołnierzy z tego zdjęcia. Być może pomogą w tym podpisy złożone przez nich na odwrocie fotografii.

Przed ucieczką z Niemiec

Źródło jak wyżej. Kazimierz Pijewski stoi w środku. Zdjęcie wykonano przed jego ucieczką z Niemiec.

Odznaki i medale ułana 25 pu

Pamiątki po dziadku wydobyte przez Pana Tomasza Pacholczyka z kilkudziesięciu lat niebytu podczas porządkowania strychu. Na podstawie zasobów internetowych oraz pomocy facebookowej grupy kolekcjonerów udało mu się zidentyfikować je jako: Medal Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości 1918-28 (ten z Piłsudskim), Medal za Długoletnią Służbę, Odznakę Pułkową 25 Pułku Ułanów, Państwową Odznakę Strzelecką (to ta z białą tarczką), Państwową Odznakę Sportową i Odznakę Strzelec Wyborowy.

Biblioteka pułkowa 25 pu

A tu - używając sprawdzonego chwytu ze starego programu o sensacjach XX w. - unikatowe zdjęcia dające wgląd w to, co czytało polskie wojsko albo przynajmniej co można było z pułkowej biblioteki wypożyczyć. Obok jedno, oprócz niego jest jeszcze drugie i trzecie. Fotografie otrzymałem latem 2018 r. od Pana Vlada Pluscheva, który znalazł tę książkę w domu swojej prababci w Prużanie! Wykrzyknik, bo Prużana to dziś miasteczko na Białorusi i ciepło robi się na sercu, że takie pamiątki po nas ciągle tam jeszcze są. Książki nie czytałem, ale chyba wcale nie musiała być gniotem - a nuż ktoś, kto odpowiadał za jej nabycie starał się dobierać lektury dla ludzi, a nie aby kurzyły się na półce. Skąd ten wniosek? To tylko hipoteza, w sumie sądząc po adnotacji u góry drugiej fotografii w grę wchodziła raczej jakaś darowizna, ale... No właśnie, bo czy słyszeliście Państwo kiedykolwiek o autorze Białego Proroka? Nie? Ja też nie słyszałem. Pocieszmy się - to niekoniecznie powód do wstydu, wedle stanu na sierpień Anno Domini 2018 facet nie ma nawet swego hasła w polskiej Wikipedii. Za to Wikipedia anglojęzyczna jest prawdziwą kopalnią wiedzy na jego temat. I to na jej podstawie owe przypuszczenia. Okazuje się bowiem, że Hall Caine był autorem nie tylko bardzo płodnym (pisał powieści, opowiadania, sztuki teatralne), ale i przed wojną ogromnie popularnym. Przełożyło się to zresztą bardzo przyjemnie na jego finansowy standing - co przecież daleko nie każdy literat może o sobie powiedzieć ;)

Wigilia szeregowych

Fotografia ze zbiorów Pana Zbigniewa Kuleja. Jego zdaniem przedstawia najprawdopodobniej uroczystość pułkową wigilii dla szeregowych.

Wigilia szeregowych

Zdjęcie to przesłał mi Pan Dariusz Wlekły. Pierwszy z lewej stoi jego dziadek Jan Paul, służący niegdyś w 25 Pułku Ułanów. Reszty nazwisk niestety nie znamy.

Zobacz też inne zdjęcia kawaleryjskie:

... ... ... ...